Jeden dzień, wiele emocji..
Niewiarygodne jest to, jak w ciągu jednego dnia przez człowieka może przeniknąć tyle emocji. Od pełnej stabilizacji, równowagi, poprzez łzy, uśmiech, życzliwość, po smutek, rozczarowanie.. czy tylko kobiety tak mają? Czy tylko my tak potrafimy? Czy mężczyźni także?
Ta destabilizacja bardzo źle wpływa na całokształt mojej osobowości, stabilizacji, pewności siebie. Czuję, że te rozgrywki w moim umyśle spowodują trwałe nieodwracalne skutki.
W gęstwinach chmur nad moją głową jest jeden jedyny promyczek w postaci alter-psycholog-ego. Ja, będąca sama dla siebie psychoterapeuta wyciągnę się z tego ogromnego dola, otoczonego jeszcze większymi dołami. Nie marzę o wysokich górach, ale o stabilnej dolinie.. póki co, chociaż tyle pragnę.
XXX